W perspektywie najbliższych lat systemelektroenergetyczny czekają epokowe zmiany spowodowane rosnącą roląrozproszonych instalacji OZE, zarówno tych mniejszych, jak i wielkoskalowych.Za kilka lat na Morzu Bałtyckim powstaną pierwsze morskie farmy wiatrowe, a naPomorzu elektrownia jądrowa. W energetyce upowszechnią się też magazynyenergii, pompy ciepła oraz technologie wodorowe. Kolejne sektory gospodarkiulegną dekarbonizacji, a na drogach będzie pojawiać się więcej samochodówelektrycznych. Do tych wszystkich zmian musi być gotowy przede wszystkim KrajowySystem Elektroenergetyczny (KSE).
W marcu 2024 r. Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE)skierowały do konsultacji publicznych projekt „Planu rozwoju w zakresiezaspokojenia obecnego i przyszłego zapotrzebowania na energię elektryczną nalata 2025 – 2034”. Plan zakłada budowę m.in. 4850 km torów nowych linii 400kV, 28 nowych i 110 zmodernizowanych stacji oraz linii stałoprądowej (HVDC),która połączy północ z południem kraju. Łączna wartość planowanych inwestycji wperspektywie 2034 r. ma wynieść ok. 64 mld zł.
Jak wskazują autorzy dokumentu, planowane inwestycje pozwoląna wsparcie postępującego procesu transformacji energetycznej przejawiającejsię m.in. we wzroście udziału energii ze źródeł niskoi zeroemisyjnych, budowiemorskich farm wiatrowych i elektrowni jądrowych, przyłączaniu nowych odbiorców,jednostek wytwórczych i magazynów energii. Inwestycje przyczynią się też dopoprawy warunków zasilania, w tym minimalizacji ograniczeń sieciowych w całymsystemie w kontekście planowanej budowy źródeł odnawialnych (wiatrowych) wPolsce północnej, zarówno na morzu, jak i na lądzie, a także wdrożeniastrategii wodorowej, rozwoju elektromobilności i prosumeryzmu, czy zapisówpakietu Fit-for-55.
Źródła OZE zdominuje fotowoltaika i wiatraki
Jak wskazują PSE, plan rozwoju sieci uwzględnia stopniowyrozwój lądowych instalacji OZE do poziomu mocy 55,4 GW w 2034 r., w tym 36 GW wźródłach fotowoltaicznych i 16,9 GW w farmach wiatrowych. Z kolei wperspektywie do 2040 r. moc zainstalowana w OZE ma wzrosnąć do 67,4 GW, z czego45 GW będzie stanowiła fotowoltaika, a 19,9 GW lądowe farmy wiatrowe. Istotnąrolę w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym będą pełniły morskie farmywiatrowe, które zostaną zaoferowane w ramach aukcji (tzw. druga faza). Wefekcie w perspektywie 2040 r. moc zainstalowana w morskich farmach wiatrowychwzrośnie z wcześniej planowanych 11 GW do 18 GW. To kolejne GWh energiielektrycznej, które muszą zostać wyprowadzone z instalacji morskich do systemuelektroenergetycznego.
Jak wynika z prognoz PSE, w 2034 r. instalacje OZE mogłybydostarczyć od 162,4 do 212,6 TWh energii elektrycznej. Przy czym, przyuwzględnieniu godzinowego profilu zapotrzebowania na moc oraz technicznewarunki pracy systemu, realna produkcja OZE pozostaje na poziomie 139-163 TWh,co przekłada się na 55-58% udziału w krajowej produkcji energii elektrycznejnetto.
Sieć nie może hamować rozwoju OZE
Według PSE, w ciągu najbliższej dekady dynamika przyrostumocy nowych instalacji fotowoltaicznych i wiatrowych może być szybsza, niżwynika to z dokumentów strategicznych (Polityki Energetycznej Polski do 2040 r.i Krajowego Planu na Rzecz Energii i Klimatu). W tym kontekście operator zwracauwagę, że sieć przesyłowa w 2034 r. ma stanowić solidną podstawę dla planowaniaprzyszłych zmian w otoczeniu KSE. Co istotne, ma nie hamować procesutransformacji energetycznej, a co za tym idzie, nie może stanowić wąskiegogardła dla osiągnięcia celu neutralności klimatycznej w perspektywie 2050 r. Cowięcej powinna posiadać zdolność dalszego rozwoju m.in. do przyłączeniakolejnych elektrowni jądrowych czy morskich farm wiatrowych.
To, co powinno budzić duży niepokój, to prognozowane przezPSE wolumeny dodatkowej mocy niezbędnejdo bezpiecznej pracy KSE. Z analiz operatora wynika, że już w 2025 r. systembędzie potrzebował dodatkowo 1,4 GW mocy. Z biegiem czasu potrzeby będą rosły,aby w 2040 r. osiągnąć 13,6 GW. Żeby zobrazować, o jakich wartościach mocowychmówimy, to elektrownia w Bełchatowie, która jest największą elektrownią wPolsce, ma moc 5,1 GW i odpowiada za ok. 20% energii produkowanej w Polsce. Przyczym, PSE jasno wskazują, że wymagana dodatkowa moc dyspozycyjna może byćwyższa ze względu m.in. na wzrost tempa transformacji energetycznej, szybszyniż założono wzrost zapotrzebowania na energię i moc oraz plany realizacjiwielkich inwestycji przemysłowych na obszarach specjalnych stref ekonomicznych.
Analiza PSE jasno wskazuje, że realizacja ambicji w zakresierozwoju OZE nie będzie możliwa bez zapewnienia odpowiedniej infrastrukturysieciowej. Potwierdza również wnioski Międzynarodowej Agencji Energii, która zwracauwagę na to, że sieci mogą stać się wąskim gardłem transformacji energetycznejbez odpowiednich inwestycji. W przypadku Polski ich skala jest znacząca. Wedługsygnatariuszy Karty Efektywnej Transformacji Sieci Dystrybucyjnych PolskiejEnergetyki, tylko do 2030 r. inwestycje OSD w sieci powinny wynieść 130 mld zł.Dlatego niezwykle ważne jest zapewnienie finansowania, ale równieżwykorzystanie magazynowania energii czy rozwój takich narzędzi jak cable poolingczy linia bezpośrednia, które pozwolą na optymalizację kosztową inwestycjisieciowych zwiększając wykorzystanie istniejących zdolności przyłączeniowych.
Źródło: PSE, gov.pl, własne