Świat stanął oko w oko ze skutkami uzależnienia rynków energetyki od surowców energetycznych. Szantaż energetyczny, którego dopuszcza się nieustannie Rosja po wybuchu wojny na Ukrainie, przekłada się na drastyczne wzrosty cen gazu. Sytuacja ta tylko zwiększyła potrzebę pilnej transformacji energetycznej. Eksperci wskazują na rosnący popyt na długoterminowe kontrakty PPA.
- Kryzys energetyczny oraz wojna na Ukrainie ukazują toksyczną zależność od importu surowców energetycznych, w szczególności Federacji Rosyjskiej.
- W 2021 roku zakontraktowano 31,1 GW w korporacyjnych umowach PPA (cPPA). Eksperci prognozują kolejny rekordy w 2022 roku
- PPA mogą być jednym z filarów działań na rzecz uniezależnienia energetyki i gospodarek od paliw kopalnych
Długoterminowe kontrakty na zakup energii elektrycznej (ang. Power Purchase Agreement) znajdują się już od wielu lat na świeczniku inwestorów oraz kreatorów kierunków transformacji energetycznej. Umowy te gwarantują obiorcom stałe ceny energii elektrycznej przez wiele lat, produkowanej w instalacjach OZE. Nic więc dziwnego, że kontraktami PPA interesuje się w szczególności przemysł energochłonny, duże zakłady produkcyjne oraz szeroko pojęty biznes. Obserwują to także eksperci OZE.pl, którzy wspierają polskie firmy w negocjacjach i konstruowaniu PPA zgodnie z ich potrzebami.
Dynamikę zainteresowania długoterminowymi umowami na zakup przyspieszyła pandemia COVID-19, kryzys energetyczny (od jesieni 2021 roku) oraz wybuch wojny na Ukrainie w lutym 2022 roku. Znaczący wzrost liczby zakontraktowanych umów jest obserwowany już od kilku lat. Jak niedawno informował uznany ośrodek analityczny BloombergNEF (BNEF), w 2021 roku globalne firmy zakontraktowały 31,1 GW mocy w ramach umów cPPA. Oznacza to wzrost o prawie 24 proc. w porównaniu do 2022 roku (25,1 GW). Wolumen ten odpowiada ponad 10 proc. mocy zainstalowanej w nowych instalacjach OZE, co świadczy o tym, że na rozwój rynku PAA mają też wpływ cele zrównoważonego rozwoju. Dziś towary i usługi muszą reprezentować sobą nie tylko wysoką jakość i korzystna cenę, ale też zapewniać certyfikaty wyprodukowania ich w prośrodowiskowych warunkach np. z pomocą energii produkowanej w OZE. W ramach inicjatywy RE100 67 firm wyznaczyło cel na 2021 rok, zobowiązując się do zrównoważenia 100 proc. zapotrzebowania na bezemisyjną energię. Firmy te zużywają łącznie 363 TWh energii elektrycznej w skali roku. BNEF szacuje, że 355 firm RE100 będzie musiało zakupić dodatkowe 246 TWh bezemisyjnej energii elektrycznej w 2030 roku, aby spełnić cele neutralności klimatycznej.
Rynek PPA jest znacznie zdominowany przez Stany Zjednoczone i tamtejsze firmy technologiczne. Jak czytamy w raporcie, tylko w ubiegłym roku kontrakty podpisało 137 korporacji z 32 krajów. Europa znalazła się w czołówce stawki. W ubiegłym roku w Europie odnotowano 8,7 GW zakontraktowanych mocy - tu zdecydowanie króluje Hiszpania i kraje skandynawskie. Warto zwrócić uwagę na Szwecję, której przemysł w szczególności wziął sobie do serca dekarbonizację swojej działalności. Umowy PPA są łączone z działaniami na rzecz rozwoju zielonego wodoru.
PPA mogą wspomóc odejście od paliw kopalnych po wybuchu wojny na Ukrainie
Eksperci sektora energetycznego przekonują, że długoterminowe kontrakty mogą wspomóc odejście światowej energetyki od paliw kopalnych. Kluczowe jest wsparcie dla nowych instalacji OZE poprzez usprawnienie permittingu, ulgi podatkowe oraz wdrażanie polityk energetycznych wspierających firmy w dekarbonizacji działalności. Joop Hazenberg, dyrektor w RE-Source Platform, w rozmowie z portalem EnergyMonitor.ai wskazał, że popyt na projekty PPA znacznie przewyższa podaż od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Poziom zainteresowania PPA jest na tyle duży, że dostawcy energii lub deweloperzy OZE nie nadążającą z rozwojem projektów.
Jak dotąd umowy PPA zostały zdominowane przez dostawców energii wiatrowej. Eksperci wskazują, że PPA oparte na dostawach energii słonecznej z farm fotowoltaicznych już nadrabiają zaległości. Według danych RE-Source Platform, 33 z 97 umów dotyczyły instalacji słonecznych. Należy także mieć na uwadze trend związany z coraz mniejszą dostępnością nowych elektrowni wiatrowych. Widać to w szczególnie w Niemczech (problem z rzadko organizowanym aukcjami OZE) oraz
w Polsce (ustawa odległościowa). Europejskie stowarzyszenie WindEurope prognozuje powstanie 18 GW w nowych farmach wiatrowych.
Obserwowany jest też trend rosnących kosztów umów PPA, ale jak wskazuje branża, to nie zniechęca nowych kontrahentów. Umowy PPA dają gwarancję odporności na wysokie wahania cen na rynkach energii elektrycznej. Po drugie, ceny wyprodukowanej energii z OZE są w dalszym ciągu o wiele mniejsze od cen energii produkowanej z zakładach konwencjonalnych.
Źródło danych: BloombergNEF, EnergyMonotor.AI, WindEurope, Re-Source Platform